Wycieczka do Muzeum Cebularza
Toruń ma pierniki, Poznań rogale, a Lublin? W Lublinie króluje cebularz – okrągły placek drożdżowy z cebulą i makiem.
30.03.2022r. przedszkolaki z grupy Krasnoludki i Słoneczka zgłębiały tajniki wypieku tego pysznego placka. W magiczną podróż do starego Lublina zabrała nas Esterka pomocnica piekarza, opowiadając legendy związane z cebularzem oraz jego prawdziwą historię.
Legenda ma wątek miłosny, bo jak wiadomo przez żołądek do serca. Zgodnie z opowieścią pierwszego cebularza, ze skromnych zapasów upiekła Esterka strudzonemu wędrowcowi. Okazuje się, że jest to król Kazimierz Wielki, któremu bardzo kołacz przypadł do serca, a wraz z nim piękna kuchareczka.
Prawda jest taka, że smaczny kołacz stworzyli mieszkający na Lubelszczyźnie Żydzi z prostych, tanich i ogólnodostępnych składników.
Nasze przedszkolaki brały udział w kolejnych etapach robienia cebularza. Mogły kroić cebulę, zważyć mąkę na starej lubelskiej wadze, przesiać ją na sicie czy rozwałkować drożdżowe ciasto. Była to niezwykła lekcja, świetny sposób na żywy kontakt z historią i kulinariami. Wielozmysłowe doznanie, gdzie można spróbować, powąchać, pokroić i pougniatać.
Zabraliśmy do domu wykonane przez siebie cebularze oraz cebularze wypieczone specjalnie dla Nas przez piekarnię Grela z Lublina. Ponieważ pogoda była sprzyjająca spacerom, zwiedziliśmy Stare Miasto, byliśmy na Placu Fontann oraz przy pomniku na Placu Litewskim. Szukaliśmy herbu Lublina, poznaliśmy również drogę do Zamku Lubelskiego.